Fotografuje od 2003 roku, kiedy to podczas nudnej lekcji angielskiego w liceum, w jego ręce trafiła książka o fotografii. Już w trakcie studiów, hobby stało się również jego pracą.

Pierwsze płatne zlecenia dotyczyły koncertów, które były szkołą życia i radzenia sobie w bardzo trudnych warunkach, kiedy ISO 800 było granicą rozsądku. Sfotografował setki zespołów, w tym polskie i światowe sławy. Potem przyszedł czas na branżę weselną, gdzie przez 10 lat poznał kilkaset par i nauczył się, jak radzić sobie nie tylko z kiepskim światłem, ale i niesamowitą dynamiką tego dnia i szybkim tempem wydarzeń. 

W tym momencie najlepiej odnajduje się w fotografii komercyjnej, która niezmiennie – pomimo upływu lat – nadal stanowi dla niego źródło ogromnych i różnorodnych możliwości rozwoju. Jak mówi Łukasz: tutaj nigdy nie można narzekać na monotonię. Obsługuje szerokie spektrum rynku od jednoosobowych firm do światowych korporacji. Dba o detale, a presja czasu to dla niego norma, dlatego uwielbia wszelkiego rodzaju optymalizacje, użycie otoczenia w nieoczywisty sposób czy wykorzystanie sprzętu tak, aby przyspieszało jego pracę.

Specjalizuje się w kilku działach fotografii, od fotografii biznesowej i reklamowej przez produktową, wnętrzarską, a na marketingowym reportażu i motoryzacji kończąc, ale poszerzanie zleceń o kolejne elementy jest dla niego okazją do testowania swoich granic.